Rzadko się zdarza, żeby najlepszą recenzję książki napisał jej autor, ale w tym przypadku tak się stało: Oto ona: "Wiem, że KAMELEON nie jest najinteligentniejszą książką na świecie, ale mam nadzieję, że przynajmniej czytając tę opowieść, bawiliście się tak dobrze, jak ja pisząc ją". Ja się doskonale bawiłem - i tego samego życzę następnym Czytelnikom:

Wspaniała książka nie tylko skupiająca się na działalności charytatywnej autorki. Polecam każdemu kto myśli że jego życie pozbawione jest sensu.

Swego czasu w biogramie jednego z dziennikarzy portalu "Weszło" - bodajże Pawła Paczula - widniała informacja, że "karierę brutalnie przerwał mu brak talentu". W przypadku autora "Księgarń i kościopyłu" brak talentu nie przerwał kariery pisarskiej, niestety. Jedynym powodem wydania "Księgarń i kościopyłu" w Stanach wydaje się obyczajowa poprawność polityczna - bo innych powodów nie sposób znaleźć. Już lepiej stracić czas, bo ja wiem, na obejrzenie kolarstwa torowego albo curlingu - są chyba mniej nudne...

Nie mogę zarezerwować

No spoko, czytam dalej sreię.

Dałem Brejdygantowi ostatnią szansę. Niestety niepotrzebnie. Polszczyzna tak pseudointelektualna, że aż niestrawna. A co do akcji, napiszę tak: reguły prawdopodobieństwa zostały z tej książki wykopane tak daleko na Zachód, że aż na Wschód...

Ćwirlej w znakomitej formie! Fajna fabuła, znakomity język, świetny humor - a do tego kurs działań wywiadowczych dla poczatkujących: I świetne przygotowanie historyczne polecam uważne przyjrzenie się postaci mjr. Żychonia - nic więcej nie dodam, bo nie chcę spoilerować....

Nie można zarezerwować nie wiedzieć czemu

Siergiei Lebiediew, Tytan

Przyznam, że intryga z pierwszej części książki wyostrzyła mi oczekiwania co do reszty i niestety oczekiwania te nie zostały spełnione. Był to klasyczny kryminał milicyjny z poprawnie przeprowadzonym śledztwem. Ale nie żałuję, że to przeczytałem, bo było to przyjemne.

Zygmunt Zeydler-Zborowski, to znany w czasach PRL pisarz kryminałów. "Brat Mikołaja", to pierwsza jego książka, jaką przeczytałem. I z pewnością nie ostatnia, bo jest w niej wszystko to, co w starych kryminałach lubię: zwięzłość, skupienie na sprawie i sympatyczni bohaterowie. Byłaby jedna gwiazdka więcej gdyby nie to, że od początku trafnie obstawiałem kto zabił.

Nie wiem bo nie czytałam jeszcze

Cudownie wciągająca, nowa odsłona nieśmiertelności... Czytałam z zapartym tchem. Z początku może się wydawać przewidywalna...jednak z każdą kolejną stroną wciąga coraz bardziej.

Świetna pozycja, bardzo polecam.

Muy buena narrativa, vocabulario asequible, describe muy bien las emociones que explican como acaba en cada situación.